środa, 15 lutego 2012

I ostatnia...


…przykladowa strona mojego komiksu!
Ahoj! Praca nad komiksem idzie powoli, ale do przodu. Gdybym nie miała depresji (i nie lubiła sobie czasem poleniuchować) to by pewnie szła szybciej, a tak to zajmuje mi to już cały rok.
Ostatnio nawet udało mi się obejrzeć Zmierzch ten co niedawno był w kinach. Bożesz ty mój, już czasem sama nie wiem czy oglądam to żeby się pośmiać i być ‘na czasie’ czy żeby, tak to lekko ujmę, podenerwować się? Wciąż nie pojmuję tego fenomenu najbardziej cieciowatego wampira wszechczasów, ekstremalnie idealnych postaci bez skazy i braku jakiejkolwiek sensownej fabuły… no nie radzę oglądać.
Mniejsza, teraz czas na wcześniej wspomnianą stronę i kilka przykładowych innych kadrów, które to mogą przybliżyć wam fabułę.


Nikt nie lubi czekać na piwo…



Motyw muzyczny też musi być!


A poważne debaty ty tylko w kibelku u znajomego.


Tę kadrę po prostu lubię...


Podłączyć się czasem do Matrixa, bezcenne.


I obiecana stronka!


A i jeszcze (specjalnie dla was) spóźniona piosenka na walentynki, miłego słuchania ziomy!